Jakub Kamecki
2006-12-06 07:11:56 UTC
Niech nikt nie bedzie zmylony przez pozorna "dziecinnosc" gry. Jesli ktos jest
sprawnym graczem to rzeczy zaczynaja sie robic bardzo skomplikowane, bardzo
szybko. Bardzo waznym jest zachowanie spokoju i trzeba sie powstrzymac przed
budowaniem wszystkiego na raz. Wedle powiedzenia "jeszcze sie taki nie
urodzil, coby wszystkim dogodzil" i tak jest tez w Pinacie. Nie ma moim
zdaniem mozliwosci wpakowania do ogrodu zbyt duzej ilosci gatunkow na raz bo
wszystko sie posypie bardzo szybko. (zaznaczam ze w pierwszym ogrodzie nie
stosowalem ogrodzen ani niczego takiego)
Ogromnym plusem gry jest to, ze idzie sie do przodu wlasnym tempem. Jesli
nagle okazuje sie ze nie mamy co robic i nic sie nie dzieje, nalezy spelnic
wymagania Piniaty ktora akurat szwenda sie na granicach ogrodu. Z tej okazji
przewaznie zyskujemy poziom doswiadczenia i mamy nowe zabawki.
To co mnie najbardziej irytuje w tej grze to mikrozarzadzanie posuniete do
absurdu. Zjedz to, idz tam, ciupciaj sie z tym i tym i tak w kolko. Piniaty
ogolnie duzo rzeczy robia samemu. Walcza samemu, jedza owoce samemu, jedza inne
Piniaty samemu. Jedynie czego nie robia to nie rozmnazaja sie samemu. Dla mnie
to jest totalna bzdura i strasznie zaburza klimat gry, ktory podobno w
zamierzeniu tworcow mialo byc cos w stylu Sims i Origin of Species (cokolwiek
by to bylo). Ja osobiscie widze to jako troche bardziej rozbudowana wersje
Life. Budujesz uklad, odpalasz symulacje i wszystko samo sie kreci.
To na razie wszystko jak sobie cos przypomne to jeszcze napisze.
ps. RNA wyslalem Ci wczoraj czapke w prezencie. Chcialem wyslac jakies Pinaty
ale nie moglem sie na nic zdecydowac.
pps. http://ps3.ign.com/articles/748/748723p1.html
blu-ray zripowany. cos mi sie wydaje ze ps3 to taki pierwszy xbox bedzie.
czyzby to byl jedyny feature jaki moze uratowac sony?
sprawnym graczem to rzeczy zaczynaja sie robic bardzo skomplikowane, bardzo
szybko. Bardzo waznym jest zachowanie spokoju i trzeba sie powstrzymac przed
budowaniem wszystkiego na raz. Wedle powiedzenia "jeszcze sie taki nie
urodzil, coby wszystkim dogodzil" i tak jest tez w Pinacie. Nie ma moim
zdaniem mozliwosci wpakowania do ogrodu zbyt duzej ilosci gatunkow na raz bo
wszystko sie posypie bardzo szybko. (zaznaczam ze w pierwszym ogrodzie nie
stosowalem ogrodzen ani niczego takiego)
Ogromnym plusem gry jest to, ze idzie sie do przodu wlasnym tempem. Jesli
nagle okazuje sie ze nie mamy co robic i nic sie nie dzieje, nalezy spelnic
wymagania Piniaty ktora akurat szwenda sie na granicach ogrodu. Z tej okazji
przewaznie zyskujemy poziom doswiadczenia i mamy nowe zabawki.
To co mnie najbardziej irytuje w tej grze to mikrozarzadzanie posuniete do
absurdu. Zjedz to, idz tam, ciupciaj sie z tym i tym i tak w kolko. Piniaty
ogolnie duzo rzeczy robia samemu. Walcza samemu, jedza owoce samemu, jedza inne
Piniaty samemu. Jedynie czego nie robia to nie rozmnazaja sie samemu. Dla mnie
to jest totalna bzdura i strasznie zaburza klimat gry, ktory podobno w
zamierzeniu tworcow mialo byc cos w stylu Sims i Origin of Species (cokolwiek
by to bylo). Ja osobiscie widze to jako troche bardziej rozbudowana wersje
Life. Budujesz uklad, odpalasz symulacje i wszystko samo sie kreci.
To na razie wszystko jak sobie cos przypomne to jeszcze napisze.
ps. RNA wyslalem Ci wczoraj czapke w prezencie. Chcialem wyslac jakies Pinaty
ale nie moglem sie na nic zdecydowac.
pps. http://ps3.ign.com/articles/748/748723p1.html
blu-ray zripowany. cos mi sie wydaje ze ps3 to taki pierwszy xbox bedzie.
czyzby to byl jedyny feature jaki moze uratowac sony?
--
Pozdrawiam,
' _ / / / _ _ _ _ / '
/ (/ /( (/ () /( (/ //) (- ( /( /
_/ http://discordia.pl/~qba
Pozdrawiam,
' _ / / / _ _ _ _ / '
/ (/ /( (/ () /( (/ //) (- ( /( /
_/ http://discordia.pl/~qba